Czy wiesz, że słodka woda stanowi ok. 3% wszystkich zasobów? Ich wielkość jest szacowana na 35 mln m3. Najwięcej słodkiej wody znajdziemy na Antarktydzie (lodowce i pokrywa śnieżna). Zasoby szacuje się na ok. 61%. Drugim źródłem są wody podziemne - to ok. 29,6%. Lodowce i śniegi na świecie - 9%, rzeki słodkie jeziora i płytkie to 0,4%. Jak wypada Polska na tle Europy? Niestety, nie najlepiej. Biorąc pod uwagę zużycie, które stale rośnie, w Polsce jest to 1700 m3, kiedy średnia w Europie wynosi ok. 5100 m3. PSH (Państwowa Służba Hydrogeologiczna) w roku 2019 apelowała o mądre i świadome korzystanie z wody. Mamy rok 2020 i niestety zagrożenie jest aktualne. Szczególnie zagrożone są ujęcia wodne zależne od opadów oraz od nasiąkliwości gleby. Niestety, łagodna zima i suche lata spowodowały, że zasoby szybko się kurczą. Problem dotyka płytkich ujęć wody, które służą do nawadniania np. pól uprawnych, ale nie zmienia to faktu, że zagrożenie suszą, czy pustynnieniem Polski jest w tej chwili bardzo realne. Niestety, szybko postępujące zmiany klimatu w tym nie pomagają. Projekt Stop Suszy przewiduje, że 82% kraju może mieć problem z suszą atmosferyczną. Wspomina o dwóch rodzajach suszy - obejmującej obszary silnie zagrożone, i bardzo zagrożone. Susza ma być odczuwalna w każdym regionie kraju. W najbliższych latach opady deszczu raczej nie będą zbyt intensywne.